Smaki mleka kobiecego, a preferencje kulinarne dzieci. Mleczko marchewkowo-brokułowe raz!

Pamiętacie jeszcze nasze dysputy odnośnie diety mamy karmiącej? Zaskakujące, ale temat ten nie schodzi z piedestału. Poczciwa wyszukiwarka Google kieruje do nas rodziców szukających odpowiedzi na pytania odnośnie „diety” mamy karmiącej. Cytuję: „jakie jeść suchary, a nawet suche suchary, czy można jeść salceson, cytrusy, pić kawę, wodę gazowaną itp. Będąc w ciąży a potem karmiąc piersią zastanawiamy się głównie nad tym czego nie wolno jeść czy pić i nie w głowie nam późniejsze zainteresowanie naszej pociechy brokułami oraz innymi stałymi pokarmami.

Drodzy rodzice, najwyższy czas wywrócić nasz tok myślenia do góry nogami…. Chcesz, żeby Twoje dziecko zajadało się brokułami i marchewką? Czytaj dalej.

Zdaje się, że mamy kolejny argument dla karmiących mam aby odżywiały się w sposób urozmaicony i różnorodny, aby w ich menu nie brakowało smaków i kolorów. Zalety urozmaiconej diety wyjdą na dobre nie tylko naszym, dojrzałym i spracowanym ciałom ale wzbogacą także doświadczenia smakowe i preferencje kulinarne naszych pociech. Te z życia prenatalnego też się liczą. Nie ma nic dziwnego w tym że to chętniej jemy to co już znamy Naukowcy sugerują, że dwuletni Krzyś i trzyletnia Ola mają większe szanse na to aby nie wybrzydzać nad talerzem zupy fasolowej, jeśli poznają fantastyczny smak tego warzywa w życiu wewnątrzmacicznym- smakując wody płodowe lub kosztując pysznego mleka mamy o smaku fasolowym już po narodzinach.

Wniosek 1: Noworodki i niemowlęta wolą smaki, które poznały w czasie ciąży, a efekt ten może utrzymywać się do wielu miesięcy po porodzie.

Przykłady na to, że maluchy w ogóle lubią jak mleko jakoś „smakuje”- proszę:
Wyobraźcie sobie, że jesteście karmiącymi mamami 3 miesięcznych dzieci. Przychodzi grupa naukowców i zaprasza was do udziału w eksperymencie. Najpierw podają wam pyszne i pachnące pastylki czosnkowe, a potem mierzą jak długo dziecko ssie [1]. Uroczy zapach czosnku zaczyna być wyczuwalny w mleku po godzinie od połknięcia tabletek, a szczyt zapachu osiąga po 2 godzinach, następnie spada do zera. I wiecie co? Wasze niemowlęta zauważą owy pik zapachu i smaku czosnku w mleku. Ba, będą wolały zostać przy waszej piersi dłużej niż dzieciaki mam które przyjmowały tabletki placebo. I co wy na to?

Wniosek 2: Dzieci czują smaki na długo przed tym jak podacie im pierwsze pokarmy stałe.

Teraz zastanówmy się czy smak mleka mamy ma wpływ na preferencje kulinarne dzieci. Dalej wracamy do zabawy w eksperymenty naukowe. Naukowcy przydzielają was do grup badawczych, w których musicie pić sok marchewkowy w określonych przedziałach czasowych począwszy od ostatniego trymestru ciąży do końca drugiego miesiąca laktacji [2].
Grupa I- pije sok marchewkowy w czasie ciąży i wodę w czasie laktacji
Grupa II-woda podczas ciąży, sok marchewkowy w czasie laktacji
Grupa III- tylko woda
Od eksperymentu upłynęło sporo czasu, wasze dzieci są gotowe do przyjmowania posiłków stałych. Naukowcy proponują abyście podawały im płatki pełnoziarniste lub płatki ze smakiem marchewki. Wszystkie karmienia są nagrywane, oceniane przez was w subiektywnej 9 punktowej skali zadowolenia dziecka z posiłku i analizowane przez naukowców.
I co się okazało…? Jeśli byłyście w grupie I lub II, a wasze dzieci znały smak marchewki z życia płodowego bądź ze smaku mleka, to że się tak wyrażę- nie krzywiły się i nie grymasiły przy jedzeniu płatków marchewkowych w takim stopniu jak to robiły dzieci mam o wodzie chowanych.

Wniosek 3: Dzieci uczą się i tworzą swoje preferencje kulinarne w życiu płodowym i podczas karmienia piersią. Tak wczesne doświadczenia smakowe mogą być kanwą dla etnicznych i kulturowych różnic kulinarnych.

Czy dla wyborów jedzeniowych naszych dzieci ma znaczenie to, co jest podstawą naszej codziennej diety?
Idąc za ciosem: w trakcie laktacji jecie albo zieloną fasolę albo zielona fasolę i brzoskwinie z różną regularnością[3].
Dzieci tych z was, które jadły zieloną fasolę w niewielkich ilościach nie przejawiały większej ochoty na fasolę niż dzieci karmione mieszanką mleczną. Ale, już dzieci tych z was, których podstawą diety były owoce wykazywały większy zapęd do jedzenia brzoskwiń niż dzieci karmione mieszanką.

Wniosek 4: Wstępna akceptacja różnych produktów stałych przez nasze dzieci wiąże się z tym co jadamy regularnie w trakcie laktacji.

Ciemne strony pamięci prenatalnej smaków też istnieją.

Zaraz zapytacie, czy jak mama w ciąży zajada się hamburgerami, hot dogami, pizzą czy z ochotą spogląda na alkohol to dziecko też będzie miało podobnie niewyrafinowane podniebienie?

Odnośnie alkoholu- badań na ludziach rzecz jasna nie ma (pomimo tego pewne obserwacje w otoczeniu można poczynić). Te na szczurach wskazują, że ekspozycja na alkohol w łonie matki skłaniała młode szczury do sięgania do poidła z wodą z dodatkiem alkoholu[4]. Nie ma się co dziwić. Małe szczurki całą ciążę czuły zapach i smak płynu owodniowego przesiąkniętego procentami. Wybór był więc prosty. Podobne wyniki badacze opisują w przypadku typowego śmieciowego żarcia, które podawali codziennie ciężarnym szczurzym samicom.

Wniosek 5: Dowody na istnienie prenatalnej pamięci smaku powinny stać się motywacją dla ciężarnych do stosowania zdrowej diety.

Coraz więcej uwagi poświęca się obecnie pamięci prenatalnej i wadze doświadczeń z okresu wczesnego dzieciństwa. I super. Znów potwierdza się teza, że wszystko czego doświadczamy, uczymy się, zapamiętujemy w życiu płodowym i we wczesnym niemowlęctwie wpływa na nasze dalsze życie. Nie inaczej jest w przypadku zmysłu smaku i wyborów kulinarnych naszych dzieci czy nawet bardziej ogólnie- preferencji kulinarnych narodów całych. Jeśli chcesz z dumą patrzeć jak twe dziecię na niedzielnym obiedzie u teściowej zajada się szpinakiem doprawionym czosnkiem czy potrawką z kurczaka na ostro- eksperymentuj kulinarnie w ciąży i w trakcie laktacji. A tak najpoważniej w świecie, to po raz kolejny podkreślam wartość urozmaiconej, różnorodnej diety dla ciężarnych i karmiących!

1. Mennella JA and Beauchamp GK. Maternal diet alters the sensory qualities of human milk and the nursling’s behavior. Pediatrics 1991, 88: 737-44.

2. Mennella JA, Jagnow CP, and Beauchamp GK. Prenatal and Postnatal Flavor Learning by Human Infants. Pediatrics 2001, 107: E88.

3. Forestell CA and Mennella JA. Early determinants of fruit and vegetable acceptance. Pediatrics 2007, 120:1247-1254.

4. Abate P, Pueta M, Spear NE, and Molina JC. Fetal learning about ethanol and later ethanol responsiveness: evidence against „safe” amounts of prenatal exposure. Exp Biol Med 2008, 233:139-54.

http://www.parentingscience.com/flavors-in-breast-milk.html

zdjęcie dzięki uprzejmości Fotosister.

Wreszcie mamą synusia (lipiec 2014)!!! Położna- z wykształcenia i zamiłowania, Certyfikowany Doradca Laktacyjny - CDL Nr. rej. CNoL 482/2015/CDL, doradca noszenia ClauWi®, naukowiec, ostatnio także doktor nauk medycznych. Swoją drogą- najlepsza w pisaniu doktoratu z dzieckiem przy piersi;-) Bierze udział w eksperymencie naukowym mającym na celu dowiedzenie, że bez snu też można żyć. Kontakt: danka@mataja.pl

11 komentarzy

  • Odpowiedz 21 lipca, 2014

    hala

    no to już wiem, że po ciąży mam wcinać warzywa 🙂
    i niezmiennie – uwielbiam Waszego bloga i zawsze opowiadam mężowi, co przeczytałam ciekawego

  • Odpowiedz 14 marca, 2015

    Kasia

    Dzieki temu wiem czemu moje 20 miesięczne dziecię domaga się kawy i uśmiechnięte w dodatku poźniej jest 🙂 a w dodatku uwielbia szpinak, brokuły i inne takie 😉

  • Odpowiedz 23 lipca, 2015

    Sylwia

    Zastanawia mnie jedno – skoro smaki mogą przenikać z pokarmu mamy do mleka to jak ma się to do teorii że „wzdymający” efekt niektórych produktów nie jest w stanie „przeniknąć ” do kobiecego pokarmu ( w końcu wzdęcia są w jelitach nie w krwiobiegu)… nie neguje prawdziwości tej teorii tylko pytam by zrozumieć 🙂 bo jedno z drugim mi się kupy nie trzyma 😉

    • Dokładnie tak jak piszesz. Przyczyny wzdęć moga być różne, co nie zmienia faktu, że to odczucia subiektywne tylko mamy. Są niejako w jelitach u mamy więc jakim cudem mają się dostać krwiobiegu, do mleka i potem do dziecka. Nie ma szans. A smaki? Nie można tego brać dosłownie, że jak mam zje ciasto czekoladowe to dziecko poczuje ta sama ekstazę z picia mleka co mama jedząc to ciasto. Natomiast wiele produktów pokarmowych rozkładanych jest przez enzymy trawienne czy bakterie do związków, które po prostu nadają mleku różne posmaczki.

      • Odpowiedz 23 czerwca, 2016

        pd

        Co do smaków – zbadano, że dzieci jeszcze przed narodzeniem wolą te słodkie – połykają wtedy znacznie więcej wód płodowych!

        • Odpowiedz 22 sierpnia, 2016

          Olga

          Potwierdzam – w trzecim trymestrze nie mogłam wieczorem jeść bardzo słodkich rzeczy, bo nawet po bananie moje dziecko dostawało czkawki i potem mi skakało w brzuchu, przeszkadzając spać. A ponoć czkawka jest od zbyt łapczywego połykania wód właśnie 🙂

  • […] karmione piersią wprawdzie poznają smaki potraw jedzonych przez mamę (zobaczcie TUTAJ) ale po pierwsze nie wszystkie dzieci  są karmione piersią a po drugie próbowanie jedzenia w […]

  • Odpowiedz 28 marca, 2017

    mayaxandra

    kawy w ciąży nie piłam od 20 tygodnia jak okazało się do jakich akrobacji dochodzi po każdej pysznej „małej czarnej”. Roczne dziecię okazało się jednak fanką kawy….
    podobnie nie ma przełożenia nasza fascynacja kuchnią indyjską – Młoda wcina suchy ryż z osobno gotowanymi warzywami i mięsem, bo smaki Indii w ogóle jej nie podchodzą.
    tylko miłość do czekolady mi się tu zgadza 🙂 dzieciaki to jednak niezły totolotek 🙂

  • Odpowiedz 11 grudnia, 2017

    Kasia

    Ciekawe jak to się ma do mojej sytuacji: moja mama będąc ze mną w ciąży jadła na gwałt maślane bułeczki. W kółko je wcinała. Ja nie znoszę mlecznych bułeczek, wzdryga mnie na ich widok bo przypomina mi się ich smak (a nie jadłam ich chyba z 20 lata już).

  • Odpowiedz 5 grudnia, 2019

    Paulina

    A ja niezmiennie nie rozumiem, jak na poziomie biologicznym ma to działać.. Rozumiem, że zjem słodkie, to wzrośnie mi poziom cukru i mleko/płyn owodniowy będzie slodszy.. W jaki sposób konkretne smaki miałyby przeniknąć do mleka, jak nie na poziomie cukrów, soli mineralnych czy coś? Przecież mleko nie będzie smakować stricte brokułem..

Leave a Reply Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.

Skomentuj Danka Kozłowska-Rup Anuluj pisanie odpowiedzi