Z danych CDC – amerykańskiej agencji zwalczania i zapobiegania chorobom – wynika, że aż 10% ciężarnych pali papierosy [1]. Nie wiem jak te statystyki wyglądają w Polsce, ale pewne jest jedno – są kobiety które w ciąży palą. W czeluściach internetu aż roi się od forumowych wątków o tym kto palił a urodził zdrowe dziecko. Z lektury niektórych można wręcz wyciągnąć wniosek, że palenie w ciąży jest jedynym gwarantem powicia zdrowego potomka. Ba! Jest samozwańczy-niezależny portal, który serwuje artykuł z którego wynika, że szkodliwy wpływ palenia papierosów na płód to wierutna bzdura.
Domyślam się, że tego typu bzduromacje rzucania nałogu nie ułatwiają.
Rzucenie nałogu w ciąży powinny jednak ułatwić wyniki pilotowego badania w którym wzięło udział 20 ciężarnych kobiet [2]. Część z nich była palaczkami i wypalała średnio 14 papierosów dziennie. Część nie paliła. W 24, 28, 32 i 36 tygodniu ciąży kobietom wykonywano USG 4D. Nagrania z USG były następnie analizowane przez naukowców pod kątem dwóch typów ruchu płodu – otwierania ust i dotykania twarzy.
Musicie bowiem wiedzieć, że płody robią dużo nieskoordynowanych ruchów w tym m.in. wymienione wyżej otwieranie dzioba i dotykanie swojej twarzy. To zupełnie normalne, niemniej ilość tego typu ruchów powinna maleć wraz z rozwojem ciąży co ma oczywiście związek z dojrzewaniem układu nerwowego płodu bowiem im tej układ dojrzalszy tym lepiej dziecko kontroluje i koordynuje swoje ruchy.
Dokładna analiza nagrań z USG ujawniła, że w porównaniu z dziećmi matek niepalących dzieci matek palących wykonują zdecydowanie więcej ruchów ustami i częściej dotykają swojej twarzy. Możecie to zresztą zobaczyć sami – pod spodem porównanie sekwencji klatek z USG dziecka matki palącej (u góry) i dziecka matki niepalącej (na dole) – widzicie jak duża jest różnica w ilości i koordynacji ruchów u tych dzieci?
Skąd taka różnica w sposobie i częstotliwości ruchów dzieci? Badacze sugerują, że ekspozycja na nikotynę upośledza rozwój ośrodkowego układu nerwowego, sprawiając że nie rozwija się on w takim samym tempie jak u dzieci, których matki nie palą (czytaj rozwija się WOLNIEJ i gorzej). Podejrzewaliśmy to od dawna, a teraz mamy na to oddziaływające na wyobraźnię dowody.
Oczywiście to dopiero pilotowe badania, które wymagają powtórzenia w znacznie większej skali, niemniej już teraz wiążemy z tymi wynikami ogromne nadzieje – pokazanie ciężarnym kobietom filmów pokazujących jak duża jest różnica pomiędzy ruchami płodów w zależności od tego czy były one eksponowane na nikotynę czy nie – może je zmotywować do rzucenia nałogu. Dlatego warto (i trzeba) te badania nagłaśniać. Zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę ilość bzdur jaką w tej kwestii serwuje internet.
Jeśli jesteś w ciąży i chcesz rzucić palenie, ale potrzebujesz z tym pomocy zajrzyj na stronę Centrum Onkologii, powstałą ze środków Ministerstwa Zdrowia – tam znajdziesz potrzebne informacje, a także numer do Telefonicznej Poradni Pomocy Palącym – klik
Może Cię także zainteresować:
1. Co ruchy płodu mogą powiedzieć o temperamencie dziecka.
2. Jak głaskać noworodka by rozwinąć mu intelekt.
Julkowa mama
ja paliłam przed ciążą- w 5 tygodniu jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży to rzuciłam(zresztą fajki mi już nie wchodziły, co było podejrzane…. 😀 ); muszę jednak przyznać, że w późnym USG wyszło to, że byłam palaczką( nie wiem na jakiej podstawie); na całe szczęście dzieć urodził się zdrowy, a póki co nie wróciłam do nałogu, bo będziemy się starać zaraz o drugiego potomka… 😀
Nikolaa95
Dzień dobry, jestem studentką pierwszego roku położnictwa. Przeprowadzam ankietę w ramach jednego z przedmiotów studia. Ankieta dotyczy stopnia wiedzy kobiet ciężarnych na temat skutków palenia papierosów w okresie ciąży. Ankieta jest w pełni anonimowa. Chciałabym prosić o wypełnienie mojej ankiety. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
http://www.survio.com/survey/d/Y7G1S6B2Z7N4K3P6P
Ania
Cześć ?
Czy masz już wyniki ankiety?
Jeśli tak to czy mogłabyś się podzielić?(np. na maila) Piszę pracę lic na ten temat i byłoby to dla mnie mega pomocne ?
Pozdrawiam?
Margo
No to dobrze, że rzuciłam, bo bym dzisiaj umarła z poczucia winy 😉
Michalina
Dziewczyny, ja pisalam magisterke o ocenie stanu wiedzy kobiet w wieku rozrodczym na temat wplywu palenia tytoniu i spozywania alkoholu na rozwijajacy sie plod i powiem Wam, ze wyniki mnie zalamaly…!! Odpowiedzi typu „nie przestane palic bo to spowoduje szok u dziecka” – no CHYBA TLENOWY!!!! Albo ze przebywanie w zadymionym srodowisku nie wplywa na ciaze, bo przeciez to „tylko wdychanie”… Noz mi sie w kieszeni otwieral… Pozdrawiam, mloda polozna.
Julkowa mama
no wiesz… każda różnie rozumie wypowiedź lekarza… 😉
Daria
Ja ostatnio na jednej z facebookowych grup czytałam wypowiedzi pań, którym lekarz zalecał palenie, bo gorszy dla płodu byłby stres związany z rzucaniem. Co to za lekarze???
Seb
Ehh ja nie rozumiem jak ludziom może się podobać palenie, nie dość że to drogie to jeszcze śmierdzi. Na fajki biedota ma a na jedzenie to już nie bardzo.
Przykre że już małe dzieci są faszerowane dymem bo uzależnione matki nie potrafią sobie poradzić z nałogiem. Jak ktoś pali to nie powinien mieć dzieci.
Julkowa mama
idąc Twoim tokiem myślenia- jak ktoś pije kawę to też nie powinien mieć dzieci… bo kawa też uzależnia i na dłuższą metę jest niezdrowa
ciążówka;)
jak zaszłam w ciąży od razu odrzuciło mnie od kawy;) teraz tylko inka <3
Kosmetoma
Szczerze mówiąc, nie rozumiem kobiet które palą w ciąży! Nie rozumiem dlaczego ich dziecko jest dla nich tak wirtualne ze udają że go tam nie ma dopóki sie nie pojawi na świecie. A jak sie pojawi to nagle rodzą się wyżuty sumienia i poczucie winy. Dobrze jesli urodzi sie zdrowe, ale jeśli nie? To taka kobieta bedzie miała poczucie winy przez całe swoje życie. Czy nie warto poczekać ze swoim nałogiem i dać dziecku wybór? A nie nażucać mu swój styl życia i używki? Czy naprawdę uważamy że skoro dajemy temu małemu człowiekowi życie możemy mu je także odebrać?
Paula eR
Bardzo dobry tekst! I bardzo potrzebny. Mnie też się wydawało, że to oczywista oczywistość, że pierwsze co to w ciąży rzuca się palenie i picie alkoholu. Dopóki nie wylądowałam na patologii ciąży, gdzie poznałam dziewczynę, która paliła tak samo w ciąży jak i przed ciążą. Tłumaczyła się, że rzekomo lekarz jej powiedział, że rzucanie palenia w ciąży może być szkodliwe (!) dla dziecka. Myślę, że ona przekręciła (mam nadzieję, bo jeszcze wierzę w lekarzy) to, co on chciał jej przekazać-może chodziło mu o to, że rzucanie palenia jest stresujące i to może odbić się na dziecku, ale wątpię by jej to odradzał! A poza tym to dziwne, że w ogóle była w stanie palić… Ja na kawę spojrzeć nie mogłam – podobno w ten sposób organizm cheoni dziecko przed szkodliwymi używkami. Nie ma nic gorszego jak widok ciężarnej kobiety z papierosem lub z butelką w ręku.
Dorotka
Paliłam do momentu kiedy dowiedziałam się o ciąży, był to 5 tydzień. Aż przerażał mnie fakt, że mogę dusić własne dziecko przy każdym machu. Nie zastanawiałam się ani chwili i rzuciłam. Teraz mogę śmiało powiedzieć, że jestem zdrowsza dzięki córce i nie pale już prawie 4 lata 🙂
Katarzyna
Moja sąsiadka paliła całą ciążę, wcale się nie kryła z tym, choć jak ją spotykałam pod klatką to nie owijałam w bawełnę i mówiłam co o tym myślę. Teraz ona twierdzi, że dziecko zdrowe, duże, donoszone, rozwija się bardzo dobrze i nic mu nie zaszkodziło, tylko czy skutki palenia w ciązy nie wyjdą w późniejszym czasie?
Tak na marginesie, to moja ciocia położna stwierdziła, że rekordy wstawania z łózka po cc biją zawsze palaczki, tak im się chce palić, że błyskawicznie pokonują ból, a ciężarne proszące o zapalniczkę pielęgniarki też nie są rzadkością.
Kasia
A ja bym chciala poznac jakies badania zeby zmusic tatusia do zaprzestania palenia, nawet tego w ogrodzie, poza domem.
Sarabella
Dziwna wypowiedź…
Emma
Znam przypadek, gdzie paląca matka urodziła zdrowe dziecko, ale w niedługim czasie po porodzie zapadło ono na sepsę – nie wiem, czy to jest ze sobą powiązane.
Wcześniak i co dalej
Jak urodziłam Krzysia (30 tydzień) to zdarzały się i takie złośliwe komentarze: i po co dbałaś o siebie całą ciążę. Paliłabyś to chociaż byś zdrowe urodziła. Ludzie są szaleni.
Ciąża i alkohol. Nie, dziękuję! Nie ma bezpiecznego czasu, dawki i alkoholu w ciąży. | Mataja
[…] Cię też zainteresować: 1. Jak palenie w ciąży wpływa na płód 2. Dlaczego głupiejemy w ciąży 3. Procedury położnicze po porodzie siłami […]
Mama Świnka
Konwersacja że świeżo upieczoną matką: rzuciłaś palenie z dnia na dzień???(to o mnie, kiedy powiedziałam, że w momencie ‚Odkrycia’ natychmiast odstawiłam wszelkie świństwa). Wiesz jak to szkodzi takiemu dziecku w brzuchu??? Więcej szkody zrobi dziecku nagłe rzucenie palenia niż popalanie w ciąży. Każdy lekarz ci to powie! I powie też że do 5 papierosów dziennie na prawdę nie szkodzi…(palmface). Komentarz zbędny.
Naukowe metody na kolkę….? Może pomoże, czyli naście sposobów na to jak uspokoić dziecko. | Mataja
[…] do smoczka papierosy nie mają pozytywnych stron, ani z żadnym momencie laktacji, ani w ciąży (tu) ani w ogóle. Dzieci narażone na dym papierosowy w ciąży i po porodzie mogą płakać więcej, […]
Iz
czy są jakieś badania naukowe na temat dalekosiężnych skutków palenia matki w ciąży, czy palenia przy dziecku? Szukam, ale ja się nie znam na szukaniu, a potrzebuję przekonać jedną pigułę. Bo serio, jeśli „piguły” wszem i wobec opowiadają steki bzdur o nagłym odstawieniu tytoniu w ciąży, czy tym, że nic się nie stanie jak wypije się kieliszek wina w ciąży, to mnie nerwica bierze i potrzebuję czegoś naukowego, co przekona ten egzemplarz do zmiany poglądów 🙂
Ania
Również chcialabym się dowiedzieć czy są jakieś badania naukowe na temay palenia a jeśli tak, to jak ich szukać ??
Pozdrawiam ??
Magdalena
Moja mama paliła całą ciążę ze mną i moją siostrą. Chorowałałyśmy z siostrą non stop, do tej pory mamy słabe płuca, nasza odporność jest do kitu… Mam 29 lat i wiem, że gdyby moja mama nie paliła byłabym zdrowsza. Mam siną skorę i to się raczej nie zmieni. Także skutki palenia w ciąży są długofalowe.
Natalia
Miałam „przyjemność” spędzenia 5 tygodni na oddziale patologii ciąży, więc widok palących ciężarnych już nie jest dla mnie szokujący. Dla niektórych nawet zagrożenie ciąży nie jest motywacją do rzucenia palenia.
Mimi
Jestem absolutnie, skrajnie, niebezpiecznie źle nastawiona na kobiety pałace w ciąży. To mój problem bo jestem dość radykalna i surowo oceniam takie osoby, a nie powinnam. Moja mama paliła w ciąży będąc z moim bratem, nic bardziej ochydnego nie widziałam. Nienawidzę zapachu nikotyny i odrzuca mnie kiedy ktoś w moim towarzystwie pali. Jestem w dziewiątym miesiącu i kiedy czuje fajki to zaczyna mnie naciągnąć. Trudna sytuacja, bo jestem w stanie zrozumieć ze kobieta pali, jest to droga uzywka wiec rozumiem, że nie ma problemu z pieniędzmi. Jednak jeżeli decyduje się na dziecko to bierze odpowiedzialność za drugiego człowieka, który żywi się tym co jego matka. Jak można kochać i truc jednocześnie swoje dziecko? Temat ogień dla mnie, nerwy puszczają ale spokojnie bo mała się też przy tym zdenerwuje. Pozdrawiam!
Monika'81
Jak tylko zaczęłam podejrzewać ze jestem w ciąży to przestałam palić. Dodatkowo papierosy zaczęły „smakować” jakoś inaczej. Test ciążowy zrobiłam ze 3 dni później. Wogóle nie ciągnęło mnie do palenia przez ten czas a wręcz odrzucało. Pamiętam ta zadymiona łazienkę w szpitalu praskim… fuj.. Nie palę juz prawie 8 lat. Nie rozumiem jak można palić w ciąży i szkodzić tym kochanym maleństwom które nosimy pod sercem. Przecież to najważniejsze i najcenniejsze co dostajemy od życia.
Anna
Trochę straszne dla mnie są te wszystkie komentarze typu: „Nie rozumiem, jak można to robić swojemu dziecku! Co to za matka, co pali?!” itp. Odwołujecie się do racjonalnego myślenia, do związków przyczynowo-skutkowych, a w przypadku nałogowców to nie działa. Jeśli nałogowiec jest w stanie myśleć logicznie, racjonalnie, zdystansować się do swojego nałogu i towarzyszących mu emocji to albo nie jest uzależniony, albo to uzależnienie nie jest tak silne. Czytałam (niestety autorów badań nie pamiętam), że zaledwie 20% kobiet ma „odrzut” od używek w czasie ciąży. Pozostałe 80% musi zwyczajnie rzucić palenie doświadczając przy tym wszystkich skutków rzucania (a w przypadku silnych uzależnień mówimy o depresji, stanach lękowych, urojeniach, zachowaniach acting-out i to wszystko wzmocnione koktajlem hormonalnym).
Owszem internet pęka w szwach od kretyńskich poglądów, że palenie nie szkodzi w ciąży itp. Ale mnóstwo jest też wypowiedzi załamanych kobiet, które chcą przestać i nie mogą. Wiele kobiet wierzy, że kiedy zajdzie w ciążę, przestanie im się chcieć palić i potem mają problem. Te kobiety czują się złymi matkami już na wejściu i to ustawia całe ich późniejsze macierzyństwo.
Polecacie tu stronę Centrum Onkologii i Telefoniczną Pomoc Palącym. Praca z uzależnieniem od nikotyny to w Polsce kpina. Poradnie uzależnień nie mają na to funduszy, lekarze POZ są nieprzeszkoleni w temacie uzależnień, a Centrum Onkologii nie oferuje żadnej realnej pomocy (sprawdziłam w 2013 roku).
Przed ciążą paliłam 40 papierosów dziennie przez 15 lat. Historia mojego uzależnienia to prawdziwa gehenna, szczególnie, że choruję przy okazji na serce. Byłam przekonana, że po zajściu w ciążę nie uda mi się przestać palić. Nie wiem jakim cudem mi się udało – była to moja 9 próba rzucenia nałogu. Duży wpływ na moją motywację miało cytowane przez Was badanie z ruchami płodu.
Mój wpis nie ma na celu bronienia zjawiska palenia w ciąży. Dla mnie również jest to obrzydliwe i niedopuszczalne. Mam tylko nadzieję, że może któraś z wojujących matek, które nigdy nie były uzależnione, podejdzie w przyszłości do palącej matki z propozycją wsparcia, z większym ciepłem i zrozumieniem. Każde pozytywne doświadczenie to jeden papieros mniej. Uzależnienie jest chorobą. Pozdrawiam!
Ania
Nie rozumiem jak można palić w ciąży. No nie rozumiem, dobra potrafię rozgrzeszyć przypadkowe ciąże, gdy się nie wie, pojedyncze papieroski wypalane okazjonalnie – ciężko, ale potrafię. Ale regularne palenie w ciąży to jest przestępstwo nic więcej.
Sama nie jestem święta, 3 ciąże. Przed pierwszą nie paliłam, więc nie rzucałam, przed kolejnymi paliłam prawie do końca, ale jak tylko orientowałem się że to już, to papierosy papa na 9 miesięcy co najmniej i karmienie. Mi się nie udało rzucić bo lubię palić, ale na ten wyjątkowy czas -trzeba.